|
Rzadko pisuję na forum, prawie wcale. Wolę tzw. „pracę w terenie”. Jednak chcę powiedzieć parę słów od siebie. Mam 46 lat. Od 15 roku życia jestem członkiem PZW. Przeszedłem wszystkie szczeble „kariery” w PZW, począwszy od Sędziego kl. Podstawowej, Okręgowej, do kl. Krajowej. Byłe członkiem zarządu koła, sekretarzem koła, prezesem (2 lata koła Mogłem „zaistnieć” we władzach okręgu a nawet wyżej. Zostałem nawet wyróżniony Srebrną a potem Złota Odznaką PZW, miałem realne szanse na WIEŃCE przed ukończeniem 50 roku życia. Było tylko jedno ale - bezwzględna lojalność władzom zwierzchnim.
I co ? Pozazdrościć? Nie ! Podziękowałem PANOM z PZW. Znajomi wędkarze widząc mnie pukają się w czoło i mówią: chłopie jeszcze parę lat i miałbyś „złoto z wieńcami”, darmowe łowienie! No właśnie – darmowe łowienie! To podstawa dla „członków” PZW.
Obecnie jestem prezesem(założycielem) stowarzyszenia wędkarskiego (wyklętym przez PZW), które gospodaruje na wodzie, jakoby nie opłacalnej dla PZW. Płacę składki jak każdy członek naszego towarzystwa. W roku ubiegłym byliśmy na kilku wspaniałych wycieczkach wędkarskich. Znajomi koledzy z PZW zazdroszczą nam i dalej czekają na CÓD w PZW.
Mimo wszystko życzę im, udanych połowów.
Wesołych Świąt!
Andrzej Fremel fremel@interia.pl
były Prezes Koła PZW Żarów, Okręg Wałbrzych
obecny Prezes Żarowskiego Towarzystwa Wędkarskiego.
ps. jestem pewien nie odezwie się nikt z „działaczy” tego koła. Wiedzą, że mam rację ale nie przyznają się do tego. Dlaczego tego nie zrobią ? Bo czekają „MEDALE” i darmowe łowienie !
|