 |
Odp: Niewidzialny muszkarz???
: : nadesłane przez
Przemek Delhi (postów: 59) dnia 2006-03-16 23:24:35 z *.orange.pl |
|
Namaste!
Wszystko zalezy od charakteru wody. Czym szybsza tym latwiej podejsc rybe na krotki dystans. I to zarowno z mucha jak i spinningiem. Ile razy przydazylo sie Wam ze pstrag akakowal streamera lub woblera/blache juz wyciagana z wody. I to czesto wielokrotnie! Dwa dni temu Manio przy butelczynie naszego ulubionego napoju wysokooktanowego opowiadal jak nad Carna Hancza (a wiec rzeka raczej wolno plynaca) kilkakrotnie w krotkim prowokowal potoka stojac na brzegu i wluczac streamera pod sama szczytowka. Mi to sie tez przytrafialo. Ja takie ryby nazywam "wscieklymi". Trudno je zniechecic. Reasumujac, moim zdaniem nie ma w tym wymiarze roznicy pomiedzy mucha i spinningiem.
Pozdro
Przemek
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|