|
Łososia i troć możnaby jeszcze przyjąć jako restytucję gatunków, które tamtędy kiedyś wędrowały. Tylko jak to się ma do planowanych kolejnych zapór i kiepskiej przepławki Włocławka? Ewidentne wyciąganie i marnotrawienie pieniędzy, z zerowym efektem. Pstrąga i lipienia już nie. A jak pozwolą sobie je jeszcze łowić na robale, to będzie zwykła granda.
|