|
"Jak już uzyskasz odpowiedź...to porównaj sobie ceny...i nie zdziw się jeśli za rok dniówka na Wiśle czy Sanie będzie jeszcze droższa."
He, he. Czy ja Michał dobrze zrozumiałem? O tym jakie są (będą) koszty licencji za wędkowanie, miałyby decydować ceny, które płacą za swoje przyjemności tenisiści, narciarze, żeglarze itd.? Ja myślałem, że o tym decyduje wyłącznie ekonomia a nie wróżenie z fusów.
To ja proponuję, by ukryć przed gospodarzami łowisk ceny jakie płacą miłośnicy latania w kosmosie. Też niektórzy już uprawiają takie hobby. Wtedy ceny licencji byłyby dopiero "kosmiczne".
|