|
Mnie też się podoba, tylko to "robactwo" -jak można tak brzydko nazywać tak przepiękne owady jak chrusty, że już o jętkach nie wspomnę. Domyślam się, że to zasługa tłumacza więc wybaczam. A tak w ogóle to kiedy będzie można powiedzieć -JUŻ CZAS..., bo ja na nic białego już patrzeć nie mogę...
Pozdrawiam
Robert
|