|
Sluchajcie. Ja chyba troche rozumiem, tego chyba młodego i nie doświadczonego naszego kolegę. Bo skoro profesjonalne (a może i nie) pisma wedkarskie i to wszystkie bez wyjątku umieszczają w galeriach rekordów fotki z okazami w różnych miejscach nie wyłączając łlazienek, to co się dziwić człowiekowi. Myślał, żę tak jest dobrze. Przecież redaktorem naczelnym jednego z nich jest znakomity - i tu musze chyba napisać - sportowiec, łowca nagród. Często wspołpracują z wydawnictwami znakomici niejednokrotnie i tu napiszę- wędkarze. I co z tego?. Widocznie tak jest dobrze. Oczywiscie to co napisalem prowokuje, ale niestety taka jest rzeczywistość. Tylko merytoryczna, wyważona, rozsądna krytyka może przynieść oczekiwany skutek.
pozdrawiam, Marek Stachowiak
|