|
Witam,
Tak do godziny 12:30-13:00 dało radę łowic. Woda była idelana, czyli lekko trącona. Później kawa z mlekiem i fusami. Nie wiem jak na Czarnej Przemszy (zbiornik zaporowy powyżej łowiska), ale na innych podobnie :-/
Nic tylko czekać albo do mrozów , albo od całkowitego stopienia się śniegu - a dużo, oj dużo go zalega na brzegach. Miejscami dzisiaj miałem powyżej kolan.
Pozdrawiam,
Jędrek
|