|
Od marca do maja gdzieś tak, potem się kończą wędrówki ryb i kłusoli zdecydowanie mniej. Najgorzej jak dla mnie jest w samej Jabłonce, choć i tam połowiłem. Dlatego najbardziej lubię Orawę w lecie- mało wędkarzy i kłusoli, a ryby biorą. Widzę, ze jest tu sporo osób jeżdżących nad tą rzekę. A te ^&&*%#@#$% z Kabanosa to trza umyć pod tą rurą(swoją drogą lipki tam chyba stały i pstrąg pod 35 cm który mi spadł, powyżej fajne klenie- największy 46, niestety kolegi) i dać się napić wody spod tego wyjazdu.
|