|
Zdjęcia uważam za kaszanę, ukazujące brak podstawowego warsztatu fotograficznego. A podpis pod jednym ze zdjęć "hehe" przypomina jako żywo rechot Leppera na wiadomość o zgwałceniu przez europosła belgijskiej prostytutki.
Nie mam nic przeciwko zabieraniu złowionych ryb, jednak jestem zdecydowanie przeciw zaśmiecaniu FF słabymi zdjęciami, które nijak się kupy nie trzymają.
Abstrahując od tematy zamieszczonych zdjęć, przytoczone argumenty kolegi WIŚNI są warte nagrody Pulitzer'a . To tylko dlatego, że nie pozwalają przejść koło nich obojętnie.
Może lepiej będzie, aby autor tych zdjęć siedział w domu i zamiast wydawać pieniądze na licencję?? i paliwo, zaopatrywał się w ryby w fiszhali. Wyjdzie zdecydowanie taniej dla domowego budżetu, a i posądzeń o zdradę będzie mniej.
Co kolega WIŚNIA robi z krótkimi rybami nie wiem, ale z wypowiedzi wynika, jakoby dla ochrony jeszcze nie wyłowionych rybek poddawał je co najmniej kremacji, tak by w żaden sposób nie roznosiły zarazy.
Etyka z przereklamowanym hasłem "No kill" ma niewiele wspólnego, podobnie jak nie wędka od Hardego nie czyni z chama pana. To odnośnie zdjęcia Brudnego Harrego po zachodzie słońca - ani miejsce, ani czas ku temu żeby je załączyć.
W tym miejscu powinienem spuentować post odpowiednim zdjęciem, ograniczę się jedynie do 4 literek, które możesz wpisać do GG:
Pozdrawiam
A.M.
|