|
Kto wie czy nie muszkarstwo...
Ja mam juz od zeszłego roku jedna podlodówkę, na której końcu dynda jakis puchowczyk, czy pstrokata mokra muszka, dociązona jakies 10 cm wyzej sruciną.
Ten zestaw toi moja tajna broń jak nawet zywcarzom teczaki nie biorą to w taka muszke czasem cos walnie. Zachecam do spróbowania. Trzeba nią tak płynnie grac z czestymi zatrzymaniami bo wtedy sam mucha ładnie pracuje...
I tak mozna "muchować" nawet jak lód na łowisku...
|