|
Ależ Piotrze. Żeby też była jasność. Odpisałem komuś o wdzięcznej ksywce "blondi". Postanowił (a), że koniecznie musi poradzić, co mamy wybrać i przy okazji trochę nam nawtykał(a). Ze wszystkim innym zgadzam się z Tobą w 100%. Oczywiście wokalnym popisom Mandaryny, mówimy stanowcze NIE. Wolimy posłuchać śpiewu kóz.
Pozdrawiam Piotrze
|