| |
... nie brzmi to wszystko zbyt zapraszająco do odwiedzenia Łupawy.
Może to i dobrze, aby ta rzeka trochę odżyła, i nie ściągały rzesze
„gościnnych” wędkarzy, chociaż wydaje mi się,
że największe szkody wyrządzają właśnie
miejscowi pseudowędkarze, którzy czują się na swojej wodzie bezkarni,
przecież wszyscy się znają.
Witku,
Tobie również dziękuję z informacje.
Pomimo wszystko chciałbym kiedyś poznać nie tylko Łupawę,
lecz również inne pomorskie rzeki „muszkarskie”.
Kjanusz
|