|
A ja uwielbiam łowić!!! I dlatego z muchą (czas) byłem tylko koło 30 razy nad wodą. Żadnych rewelacji, zamordowałem kilka tęczaków. Za to mijajacy rok przekonał mnie całkowicie do zdrady. Zdrada jest piekna!!! Znów planowałem odkrywanie nieznanych mi wód, znów przemierzałem kilometry obcierając stopy i z nadzieją wypatrywałem co jest za zakrętem. A ryby? To sa ryby!! Do tego roku myslałem że nie ma takiej ryby co by z trzydziestka wygrała. Zareczam, że są!! Zdradziłem Białke Tatrzańską, zdradziłem babki, guce, pstrungi. Wisła powyżej Krakowa i spining to, to co tygrysy lubią najbardziej.
|