|
Są świadkowie (głównie inni strażnicy zakopiańscy), którzy jeździli z komendantem Mracielnikiem. Sam raz widziałem go na zarybieniu. Zrobił wtedy za jednym razem ok. 100km po całym Podhalu własnym autem (wożąc 3 inne osoby które pracowały przy zarybieniu).
Co do podpisów zarządu na pismie z 15 pytaniami, to podpisała sie tylko czesć zarządu, z czego dwie osoby nie miały prawa (zgodnie ze statutem) być dookoptowane do tego zarządu.
Warto zwrócić uwage też na inny fakt. Uchwała ZO zawieszająca zarząd zapadła jednogłośnie. Głosował za nią nawet delegat z koła Zakopane!
Pozdrawiam
Michał Cebula
|