f l y f i s h i n g . p l 2025.08.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zgubione pudełko - San, Łączki.. Autor: Tomek Ekert. Czas 2025-08-10 23:25:25.


poprzednia wiadomosc Odp: Wisła=San=Krzczonówka : : nadesłane przez Artur Buczkowski (postów: 2913) dnia 2005-12-18 18:15:13 z *.who.vectranet.pl
  Czy naprawdę nie marzył Pan o własnym strumieniu, gdzie ....

Postaram się odpowiedzieć, choć pada w Pana wypowiedzi wiele kluczowych ….pytań.

Własny strumień – większość z nas marzy o głuszy, spokoju, samotności nad wodą, ale jest nas kilkaset tysięcy i wody nam nie wystarczy,(pomijając możliwości finansowe chętnych wędkarzy), by taki raj zapewnić wszystkim.

Podnosiłem tu głos o ograniczeniu dostępu do wędkowania, przez selekcje opartą na pieczołowitej rekrutacji w szeregi PZW, ale gremialnie został on skrytykowany – trudno….

Innych propozycji, poza krytyką, nie było…


Cytując Pana ”myślałem, że może łowiąc tam z przyjaciółmi - a za to bez wrogów” – odpowiem tak:
wszystkich kolegów wędkarzy traktuje nad woda jak przyjaciół (poza przejawami kłusownictwa) , podzielam ich radość wędkowania, jak mogę służę pomocą i radą, nie uciekam w krzaki na widok innego wędkarza.

Bywa, że ktoś zakłuci mi chwilę wędkowania, ale to nie powód bym wbijał b brzeg rzeki słupki wyznaczające – TO JEST MOJE, ponieważ złowienie ryby za wszelka cenę nie jest dla mnie istotą wędkarstwa
A co nią jest?
Ta wielka niewiadoma, ten zawsze nadchodzący dreszcz emocji kiedy pakuje sprzęt.
Ta wyobraźnia, kiedy stoję nad nieznana wodą.
Ta ryba, która wiele razy wychodziła do mojej przynęty.

W czerwcu tego roku byłem na szczupakowej wodzie, po czterech najlepszych godzinach (między 9.00 a 13.00) pogodziłem się, że wrócę o kiju, ale nie był to powód do frustracji, bo spędziłem piękne chwile wierząc, że każdy rzut to możliwość pobicia pięknego szczupaka.
Wiedząc, że tego dnia nie złowię już ryby, wyszukałem sobie na wodzie oddalony liść grążela i tak tylko dla doskonalenia techniki rzutu starałem się położyć przynętę jak najbliżej liścia – po kilkunastu takich próbach zapiąłem pięknego 6-cio kilogramowego szczupaka.

To jest radość wędkowania, woda zawsze nam wynagrodzi jeśli nie „siatka pełną ryb” (również No Kill) to niezapomnianym, nieoczekiwanym przeżyciem ….ale złowienie ryby za wszelką cenę, za cenę słupków, stoperów, wpuszczanych pod nogi pstrągów jest tylko alternatywą dla chętnych( choć nie wszystkich), a nie sposobem na rozwiązania problemu presji na łowiska przez krojenie rzek na prywatne kawałki.

Problem jest ogromnie głębszy niż ten, który poruszamy pisząc o Pana Łowisku i propozycjach….

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus