|
No i oczywiście jest wiele sensu w tym stwierdzeniu. Zapewne nie można tego odnieść bezpośrednio, czysto statystycznie, ale wpuszczanie 10 wilków na jedną owieczkę to chyba spora przesada, a taki jest z grubsza stosunek zarybień narybkiem głowacicy i lipienia. Podajcie mi wiarygodne badania, że tak ma być? Podajcie mi jakiekolwiek badania naszych rzek, cos tam kiedyś robiono na Ropie czy Wisłoku, ale Dunajec, San?
I co wpuszcza się to co jest pod ręką…, toż to śmietnik a nie rzeka. I to nie tylko patrząc z powodów czysto przyrodniczych. W naszych warunkach podstawową rybą jest jednak lipień, zaraz potem pstrąg, następnie ryby typu kleń, jelec i gdzieś tam na końcu głowacica. Dla tych co to potrafią, maja taką pasję, czy lubią wyzwania.
Bo tak jako muszkarz na to patrzę. I żeby nie było, łowiłem głowacice na spinning, na muchę i czasem z dobrym skutkiem.
pozdr.
BT
|