Odp: Rosnąca presja na łowiska - a może staż kandydacki w PZW
: : nadesłane przez
Wojciech Wąsowski (postów: 29) dnia 2005-12-10 21:40:06 z *.espol.com.pl
Zgadzam się że do PZŁ należy specyficzny rodzaj ludzi, bez wzgledu na ustrój sa to ludzie tzw. władzy politycy, sędziowe, prokuratorzy, biznesmeni, policjanci. Wiązało to się (i dalej się wiąże) z utrudnionym dostępem do broni palnej. PZŁ to ze wzgledu na liczebność organizacja elitarna, dobrze umiejscowiona w strukturach każdej panującej w Polsce władzy,a zwłaszcza w wymiarze sprawiedliwości i tzw. resortach siłowych. Jeszcze nie słyszałem aby warunkowo umorzono postępowanie karne z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu zabronionego wobec kłusownika który pozyskał sarnę czy dzika, a takie umorzenia są nagminne wobec tych którzy kłusują ryby (proszę pisać dowolny gatunek). Różnice można by mnożyć np. Straż Łowiecka a Straż Rybacka itd itp. Jeżeli nie widzisz tych różnic to o czym my właściwie rozmawiamy.