Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego !
: : nadesłane przez
Witek (postów: ) dnia 2002-05-20 18:22:26 z *.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Mam pytanie ponizej opisuje wedkowanie na Dunajcu i tak sie zastanawiam jezelo dajmy na to w tym roku bedzie wystepowal taki deficyt wody jak obecnie na Dunajcu gdzie woda nie bedzie w stanie obronic ryb gdyz wedkarze dojda wszedzie z nimfami a to obserwowalem wczoraj to smiem twierdzic ze po tym sezonie nie zostanie wiele ze stada juz zadomowionego poprostu nimfa wyciaga ryby w tej chwili z kazdej dziury .
Podobno, jak tu kiedys twierdziło kilka osób, wędkarze biorący komplety nie są w stanie wyrybić Dunajca. Więc nie ma się czym martwić....
Aaa... i nie nimfa, tylko wędkarze !!!
Propozycja jest taka poniewaz Okreg dysponuje ogromem wod gorskich wiec mysle ze nie bylo by tragedia gdyby zrobic odcinki dostepne tylko do wedkowania jedna metoda np (SUCHA MUCHA) na danym odcinku np ( OD MOSTU DROGOWEGO W KROSCIENKU DO PIERWSZEGO MOSTU W TYLMANOWEJ ) TAKIE ODCINKI SA znane w krajach o zdecydowanie wiekszym poglowiu ryby niz u nas mogly by stac sie (Matecznikami ) co jakis okres czasu co kilka lat mozna je otwierac i zamykac przemiennie mysle ze nikomu by to nie przeszkadzalo i wiekszosc kolegow by to poparla .
Odcinki przemienne były kiedyś na Łupawie. Brak wędkarzy skrzętnie wykorzystali kłusownicy. Rzeka szybko stała się pusta. Potem z tego rozwiazania zrezygnowano.
Na "mojej" rzece też jest matecznik. Nie wnikając w szczególy ryb jest tam znacznie mniej niż na innych odcinkach. Zresztą w przyszłym roku przestanie istnieć. Te różne formy ochrony są założenia bardzo dobre, ale chyba większość wędkarzy do nich nie dorosła...
Jezcze jedno do kontrolujacych sa na d woda koledzy wedkujacy w ewidetnych miejscach lipieniowych PYTANIE TAKIE CO ONI TAM ROBIA ? mysle ze nie ma to nic wspolnego z relaksem bo lipienie przed terminem podziela losy pstragow obym sie mylil
ONI TAM w najlepszym przypadku "kłują lipienie żeby w sezonie brały gorzej"...