|
Łowiąc ryby obserwowałem Śląskich(nie wszystkich) wedkarzy. Upychali do siaty co siedało. Na pytanie dlaczego oni to robia była odpowiedz " Chłopie u nas tokich dużych ryb nima". Gość łapie leszcze 30 cm: " ale byk !!! ". Kidy na spining wyciągłem szczupaczka 48 cm, patrzył sie na mnie jak na głópka, że go wypóściłem, a nie mówie co robili z sandaczami w nocy(rzeź). Z tego co sie dowiedziałem rano przybili spiningiści z Śląska, woda była ponich uborzsza o kilka małych szczupaków.
Bez komentarza. Dobrze że sa te dodatkowe opłaty, choć Biała mogła by być pod okręg Bielsko-Biała, w końcu płynie przez to miasto, a do tej rzeki mam najbliżej.
|