| |
No ta moja nizinna to Wisla w okolicy Pulaw. A doswiadczenia z kleniami ...
Po pierwsze z autopsji : jak zobaczysz klenia juz go praktycznie nie zlowisz - on zobaczyl Cie wczesniej jest sploszony i "nadostrozny". Pstrag jest zawsze mniej znacznie "nadostrozny"
Po drugie klenie stoja tam gdzie sie "woda marszczy"
Po trzecie muchy - tylko mokre, nimfy, male streamerki z czerwonymi elementami.
Mam takie kleniowe stanowisko pod Deblinem, ze ludziom ktorzy smieja sie z "gupka co rzeki pomylil" tzw. szczena opada na stopy jak widza wyciagane przeze mnie klenie. Z siedem lat temu spotkalem goscia ze spiningiem ktory z tego "bysztrza" pieknie klenie ciagnal. Zaczalem mu dorownywac, ale dopiero muchowka. Za spiningiem nie mialem z nim szans.
ZbychW
|