|
"Idę ja sobie Kalinkinowym mostem - a tu nagle widzę - płaszcz leży. Ot, na bruku leży - bidula. Stary już, sfatygowany nieco, ale zawszeć to płaszcz - że też ludzie takie rzeczy wyrzucają ! "
Literacko sie jakoś zrobiło ...Też się nie mogłem powstrzymać, praszu praszczienija ...
Ukłony.
hehe Kuba, a mi sie przypomnial jakos kawal o tej babie co na śmietniku leżała...
jutro Ci sle wodery i bazanty, bo juz jestem .
pzdr
Wo.
|