|
Jakieś dwa tygodnie temu spacerując brzegami Żylicy widziałem w wodzie martwego pstrąga "obrośnietego" pleśniawką. W tym samym progu pływał drugi mocno "poplamiony". W innym miejscu to samo. Dzisiaj prawie w każdym progu można zobaczyć po kilka śniętych ryb i pływające mini orki.
Czy Żylicy grozi katastrofa??? Zastanawiam się czy zostanie w rzece jakaś ryba, bo w moim oczku pleśniawka kilka razy wyczyściła ryby do sztuki i nic nie pomogło.
Czy to efekt niskiego stanu wody, czy może ostatnich (sierpniowych)zawodów, na których raczej większość ryb była na haczyku?
|