| |
Zastanow sie tez nad tym czy te 10 m na ktore rzucasz to "efektywne" 10 m czy tez tylko proba "odleglosciowa". Woda na Wisle byla pewnie bardzo niska i jesli lowiles na odcinkach spokojnych to taka odleglosc moze byc niewystarczajaca... Jesli lowiles w pradach to sam nie wiem co mogles robic zle... moze bruzdzila powierzchnie mucha, moze... hehe jest sporo watpliwosci na poczatku przygody z mucha Nie napisales nic o wielkosci muchy. Ja ostatnio kombinuje z duzymi muchami np na haku nr 8. Wyglada to zabawnie jak maly klenik albo pstrazek stara sie ja polknac i nie udaje mu sie ta sztuka Te "wieksze" (Fremen nie smiej sie, na Wisle sa ryby! hehe) nie maja oporow i problemow z polknieciem...
Nastepnym razem pokombinuj z chruscikami, sezon na chrusta zaczal sie wspaniale - roi sie tego duuuzo.
Troche mnie dziwi, ze Twoj kolega nie probowal skorygowac Twoich poczynan, nie "podarowal" tej wlasciwej muchy, nie doradzil...
Pozdro
Sławek
P.S. Nawet jak teraz rzucisz... to do muchy wrocisz
|