|
Józku,
podzielam twoje stanowisko. U nas prawie nikt nie jest zainteresowany promowaniem rzek publicznych, tj. w gestii PZW, bo kojarzy się to z wyławianiem ryb. Do nielicznych wyjątkowych należy San, ale głownie ze wzgledu na odcinek specjalny. Wbrew deklaracjom i zapisom w statucie PZW w praktyce dąży się do ograniczenia np. turystyki wędkarskiej. Mechanizmy gospodarki rynkowej stoją w sprzeczności z obecnym mechanizmem funkcjonowania tej organizacji społecznej.
|