|
Z moich skromnych doswiadczen muchowych wynika (oczywiscie na "moich" wodach), ze duze sztuki, gdy jest mała konkurencja wewnatrzgatunkowa ( czesto tak bywa bo jest ich mało a do tego są samotnikami) radko kiedy zainteresuja sie mucha ktora jest dla nich małych rozmiarów, co innego jest z przynetami spinningowymi. Nie wiem ilu z was szanownych kolegów probowało przychytrzyc grubego klenia przynetami wiekszymi niz standardowe, i w takich miejscach gdzie one faktycznie wystepuja. Sczerze to ja tez jeszce nie probowałem na wieksze streamery, sprobuje w przyszłym sezonie, ułatwie sobie zadanie poniewaz posiadam łodz i bede łowił w nocy w pewnych miejscach, o wynikach napisze na forum.
Natomiast, co łatwiej złowić? hmm
Nadal uwazam ze wiekszosc na wodach kleniowo pstragowych ugania sie za tymi dugimi, ciekaw tez jestem jak by pstragów zabrakło (mam nadzieje jednak ze tak sie nie stanie) i wszyscy z braku laku przerzucili by sie na klenie, ciekawe jakie wtedy by padały zdania o tych rybkach, bo tak naprawde to łowienie kleni na ,muche jest mało popularne, i tym samym mało poznane...
pozdrawiam serdecznie Paweł Stypiński Ostrołęka
|