Odp: Klenie - niedoceniane
: : nadesłane przez
Grzes D. (postów: 1201) dnia 2005-11-04 09:13:19 z *.kielce.sint.pl
Z duzymi kleniami tak wlasnie jest. Moze wyjde na "niekoszernego profana" ale mialem taka sytuacje:
Odcinek rzeki o szerkosci gora 10 m i kleniska 60-70 cm w kazdym dolku po kilka szt.
Przerzycilem wszystkie pudelka i nic.Podnosily sie tylko do suchara z siersci wlasnie z czerwonym brzuszkiem. Zalozylem wolblerka maluskiego (przypominam rzeka nizinna )
za uszko muchy wypuscilem go w dol 25 m i stojas za zakretem bawilem sie nim w pradziku.
Reakcja natychmiastowa. Klenik 67cm. Pozniej probowalem na mylarkowe streamery. Bylo nieco lepiej ale tez licho
Polamania kija
Grzes D.