|
No właśnie, zdeprymowany kol. Ocean ( zdeprymowany krytyką zdjęć które przedstawił w swojej galerii ) zadał to pytanie. Bo oberwał za swoje, i słusznie. Nie zapytał o stan wody na Rabie, nie zapytał jak kto połowił na Sole, a umieścił sprośne zdjęcia w galerii.
Sprośne, bo nie robione pod wodą, w rwącym nurcie, nie okazów o umownej przez rycerstwo minimalnej wielkości 80cm w ew. gumowym, bezwęzłowym podbieraku.
Sprośne, bo zagroził zyciu poczętemu, biorąc w dłonie pstrążki zaledwie 15 -20cm.
Jest to nie mniejsza zbrodnia od tej, kiedy to ktoś ma czelność prezentować : na trawie, na nabrzeżnych kamieniach, na tle podbieraka ( plecionego ze zwykłych nici, z licznymi supełkami) ofiary swoich mięsiarskich eskapad.
Kolega Ocean nie wie, że w muszkarskim światku obowiązują inne zasady, że tu ryb się do ręki nie bierze, łowi się tylko haczyczkami z najcieńszego drutu, gładziutkich jak pupcia niemowlęcia, a w okresach tarła głowaczy, strzebli, piskorzy, kóz, różanek... ( pełny wykaz w spisie zwierzątek chronionych ) potoków, lipieni po rzekach, rzeczkach i potokach nie chodzimy, ba, nawet w ich okolicach w twardym obuwiu nie stąpamy .
Kolega Ocean musi wiedzieć, że muszkarski swiatek to elita wśród elit, jarosze, niektórzy w swojej doskonałości na same muszki, bez haczyków, na prostym druciku kręconych łowiący.
Kolega Ocean nie wie, że swiatek to doskonały, sam w sobie.
Kolega Ocean nie wie również, że drogą do samodoskonalenia nie jest przyjmowanie pochwał, a krytyki wnikliwej, kształtującej i słusznej, mającej na celu osiągnięcie perfekcji.
Kolega Ocean miast się "zawieszać" powinien przyjąć krytykę i podziękować za piękną i cenną naukę pokory
Czemu o tym piszę ? Może kolega Venom wie ?
Pozdrawiam kolego Ocean, życzę owocnej pracy nad sobą,.
W.
|