Odp: zabijają mnie takei fotki :/
: : nadesłane przez
ocean (postów: 2913) dnia 2005-10-31 22:10:29 z *.who.vectranet.pl
Popatrzcie na siebie a kto jest bez "winy" / nie zabił ryby nie zrobił zdjęcia rybie małej/ niechaj pierwszy rzuci kamień. Kończcie z tą ortodoksją ...
Wiem co to etyka, jestem też myśliwym z 15-sto letnim stażem, ale wiem że, nie możemy przykładac jednej miary do wedkarstwa i łowiectwa ponieważ w tym drugim przypadku mamy do czynienia ze zwierzetami ciepłokrwistymi o zupełnie innej percepcji i poziomie odczuwania.
Wędkarstwo rządzi się innymi prawami, łowię właściwie wszystkimi metodami na różnych wodach.... i nagle okazuje się, że w przypadku wędkarstwa muchowego musimy być szczególnie etyczni...dlaczego?
Jesteśmy tacy elitarni, staroangielscy i wogóle... rybę bierzemy w rękawiczkach.
Czy chcemy czy nie to "krwawy sport" zabijamy lub próbujemy zabić i tak było od zarania.
Zgadzam się z opiniami, że cierpienie musimy minimalizować ale prosze mi uwierzyć - mały pstrąg na ręku przez kilka sekund - jest niczym w porónaniu do brodzenia w tarlisku troci czy umierającej na wnyku przez kilka dni sarny.