|
Hotel z Restauracją dzierżawi żona ale…….mgr inż. Mieczysława Kowalewskiego, Kierownika
Ośrodka Zarybieniowego w Łopusznej
- „który to został niedawno okrzyknięty papieżem od głowatek, a jego osiągnięcia w tej dziedzinie wzbudzają podziw i zachwyt wielu środowisk wędkarskich i ośrodków zarybieniowych w Europie” - .
Tak, tutaj mamy całkiem ładny przykład nepotyzmu, a może tylko zaradności życiowej, bo i wszystko zostaje w rodzinnym kregu. Pstrągowe stawy we Wróblówce też są w rodzinie. A żeby było weselej to gość również jest pośrednikiem w zakupie pasz dla wszystkich Ośrodków Zarybieniowych ZO Nowy Sącz. Tak pośrednikiem (działa jako firma), bo niby po co Okręg miałby oszczędzać te marne 30% na takim pośrednictwie, wszak to głównie nasze członkowskie pieniądze są tam wydawane. Ostatnio też prowadzi się tam sprzedaż konsumpcyjnego „tęczaka”, oczywiście też na prywatny użytek, bo po cóż PZW miałoby na tym zarabiać, z tym, że przy użyciu związkowych stawów i transportu (ponoć za ustną zgodą Ichtiologa Okręgu).
Ośrodek w Rożnowie tez wydzierżawiono na „podobnie logicznych” zasadach z niezłą stratą, ale może komuś się to rzeczywiście opłacało.
Tak Panowie, niestety nie są to ploteczki, czegokolwiek się nie dotknąć, co dotyczy ZO Nowy Sącz to tak to wygląda.
Nóż sam się w kieszeni otwiera.
pozdr.
BT
|