|
Ciekawe z tymi wędkarzami. Sromowce były praktycznie puste. Oprucz Słowaków (sporo), widziałem w piątek dwuch miejscowych, jeden mucha, drugi spining. W sobotę - dwuch spiningistów. Dopiero w niedzielę było ,, tłoczniej,, , jeden miejscowy spiningista i dwuch muszkarzy którzy zatrzymali się pod wyspą, a i tak poszli łowić gdzieś niżej. Pozdrawiam.
|