| |
Widze jednak, ze moja prowokacja chwycila. To i dobrze.
Dobrze, że sa jeszcze tacy ludzie jak Ty, dla których wszystko jest westernowe, czyli czarno-białe. Tzn. źli są Indianie, a dobrzy kowboje
Osobiscie uwazam, ze w polskich realiach kluska powinna zostac zakazana.
Ja osobiscie proponuję zakazać sprzedaży szybkich samochodów, bo są przyczyną groźnych wypadków....
Jestem przekonany, ze to za jej sprawa wytepiono lipienia w rzekach karpackich.
Przykro mi to mówić, ale to bzdura. Powszechny najazd "kluskarzy" (skąd ta nazwa? ) nie ma nic wspólnego z katastrofalnym pogłowiem szczupaka w polskich wodach( chociaż przecież można zabronić łowić na gumki ). Problem tkwi w biedzie, beznadziejnej gospodarce PZW, rabunkowym trzebieniu wód przez czasowych gospodarzy (dzierżawy), totalnym braku szacunku dla cudzej własności i brakiem odpowiedzialności za kłusownictwo. Dodałbym jeszcze głupotę urzędników i lobby melioracyjnego, którzy sa autentycznymi, przyrodniczymi wandalami.
Z ta "polska specjalnoscia" i stosowaniem jej w innych krajach to troche nie tak. To nie jest specyfika ryb ani rzek.
No i tu masz rację, to doskonalenie do perfekcji metody połowu w polskich realiach przez polskich wędkarzy. Daje ona mozliwość skutecznego łowienia ryb w bezpańskich rzekach, należacych ponoć do PZW, czyli do nikogo. To, czy taki wedkarz te złowione ryby zabije to juz zupełnie inna bajka.
Gdyby u nas ktos zaproponowal dopuszczenie robala na wodach gorskich zostalby - i slusznie - zjedzony.
A dlaczego? Może przy założeniu, że woda ma właściciela pozwolić mu na tworzenie swobodnych reguł rządzenia? Gwarantuje, że zrobi to, co będzie opłacalne - nie ściągnie klientów na bezrybną wodę ... Tylko, że tu tkwi istota sprawy - czy kolega będzie płacił za licencję dzienną? Bo nigdy nie będzie dobrym rozwiazaniem wykupowanie za 100zł "licence to kill" na cały sezon...
Oczywiście lepiej jest rzeczone 100 zł utrzymać w mocy, ale zakazać nimfy, coby te "prostaki", które niby wybiły stada ryb na nimfę, nie miały wstępu. Coś mi przypominaja takie praktyki, PRL-em mi zawiało, czy jakoś tak
Bywaj zdrów,
Darek Studziński
|