|
Nie byłem "cwany", bo "cwany" byłeś Ty. Słyszałem, że jesteś dobry w odróżnianiu potoka od troci.Streamera rzucałem tam, gdzie mogłem, bo Wy robiliscie wszystko, żeby podeptać po głowach wszystkich tęczaków jakie były pod kładką. Was było tylko dwóch i Ty mi mówisz, że ja Wam przeszkadzałem?! To własnie świadxzy o Tobie. Tydzień temu, o ile sobie przypominasz, Kolego, w trzecim rzucie miałem tęczaka, którego szacuję lekko na 45, a który niestety mi zszedł. Potem, po waszym odejściu, ja także poszedłem sobie dalej i rzeczywiscie wróciłem pod kładkę na końcówke lowienia ( tak to już jest, że wraca się do miejsca, gdzie wzięła duża ryba )
|