|
Choć nikt nie pytał to i tak napisze, bo właśnie wróciłem
Wody w Sanie tyle, co kot napłakał i do tego bardzo czysta.
Z rybami całkiem dobrze. Lipienie zaczynają intensywnie żerować po godz.17. Wcześniej również coś się działo. Rybki najchętniej zjadały "szare nic" na haczyku 18-tce, ewentualnie chruścik. Uwaga na pstrągi!
Bardzo ciekaw jestem jutrzejszych wyników z zawodów.
Ps. Pozdrowienia dla wędkarza z Krakowa, z którym miałem przyjemność zamienić parę słów w radiowozie
Drogo wyszedł ten wyjazd nad San, choć ja i tak dostałem zniżkę studencką. Trzeba będzie wolniej jeździć
|