Odp: Wróciłem z Bieszczad
: : nadesłane przez
Pawel P (postów: 975) dnia 2005-09-14 21:36:40 z 62.111.139.*
Zapewniam Cię ze wprawny "ościeniarz" jest w stanie w godzinę ogołocić miejscówkę z większych ryb i jak mu się chce z mniejszych potokowców ukrytych pod kamieniami. Co do kontroli na Solince, to w zeszłym roku byłem nawet kontrolowany przez strażnika PSR i Straży Leśnej . Szli sobie brzegiem i widać ich było z kilometra albo dalej, jak już byli na mojej wysokości to pomachali żebym podszedł ehehehhe. Potem poszli dalej, a jak wracałem to widziałem jak piją browar pod budą.
Pozdrawiam