|
Namaste!
Lipienie w Brdzie to juz raczej historia. Oczywiscie cos tam sie jeszcze poniewiera, bo nie wierze w calkowite wytrzebienie tego gatunku. Ale po tym co oczy widzialy i co w sercu zostalo... wole tam nie jezdzic.
Przed mostem w Tucholi, jadac od Swiecia skrec w prawo i potem w lewo w droge lesna, ktora zaprowadzi cie do mostu kolejowego. W gore sa super miejscowki, szczegolnie przykosy na 2 zakretach okolo kilometra w gore. Znajdziesz bez problemu... Nimfa pomaranczowa z dubbingiem z zajaca. Hak 12-8. Nastepne miejsca to Plaskosz, ale tam zawsze lepiej bylo z pstragiem. Lipienie to Woziwoda i w gore. Niesamowie miejscowki w lesie. Kilka kilkometrow wody jak ze snow. Ostatnie miejsca ktore znam to lesniczowka Uboga. Krotkie kawalek, ale byly tam potwory. Widzialem zlowionego pstraga ok. 3 kg a na haku mialem lipienia ktory przez kilka minut nie dal sie oderwac od dna. W gore od Rytla, przy moscie kolejowym na rynnie zawsze bylo mase teczakow, uciekinierow z Mulofu. Zreszta podobnie jak na calym odcinku w okolicach tej hodowli.
Ale zgadzam sie z obserwacja przedmowcow, ze pstrazka zmiazdzyles...
Pozdro.
Przemek
|