|
Wieść gminna niesie, że tegoroczny „Puchar Podhala” ma się odbyć na... Sanie! I jak wynika z kalendarza zawodów GP – w następny weekend po zawodach „Jesienny Lipień Sanu”.
W tej kwestii mam dla organizatorów dwie propozycje: albo porozumiec się z ZO Krosno i rozegrać jedne i drugie zawody w ten sam weekend (JLS w sobotę, a PP w niedziele), albo PP przenieśc na inny, odleglejszy w czasie termin – np. koniec pazdziernika.
Dalczego? – Ano dlatego, żebyśmy my – wedkarze z okręgów oddalonych „nieco” od Sanu: Opole, Wałbrzych, Jelenia Góra, czy okręgi pomorskie - nie musieli w ciągu kilku dni dwa razy robić tej samej, kilkustekilometrowej trasę. Byłoby to nonsensowne, nielogiczne, że o rachunku ekonomicznym nie wspomnę.
A tak wogóle, to niepokojacy jest brak oficjalnych informacji na temat zawodów o „Pucharu Podhala”. Mój klub, a jak mi wiadomo – również inne, nie otrzymały w tej sprawie oficjalnego komunikatu. Dodajmy, że organizator zawodów – w tym wypadku – okręg Kraków – ma obowiązek poinformowania o terminie i miejscu zawodów z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Czy należy więc rozumiec, że „Puchar Podhala” nie odbędzie się tak jak było zaplanowane, w tydzień po zawodach „Jesienny Lipień Sanu”? Może więc niepotrzebnie się martwię? Proszę mnie wyprostować, jeśli pobłądziłem...
Pozdrawiam
W imieniu klubu Thymallus Opole
Józef Zając
|