|
To ta cholerna ciepła woda. Jak się oziębi wszystko wróci do normy. Staram się w takich przypadkach rozróżniać zwykłe korzystanie z wody (picie i pojenie zwierząt, kąpanie siebie i pławienie psów, opalanie się i jazda rowerem) od niedozwolonego bez pozwolenia wodnoprawnego specjalnego korzystania z wód (budowa tamek, zasypywanie rzeki kamieniami, mycie rowerów i samochodów w korycie rzeki).
Panie Ryszardzie, do końca września mamy umowę z ochroną, proszę dzwonić, spróbujemy ich uruchomić. Na moje wezwania najczęściej rowerzyści nie reagują, ale na ostrzeżenie, że wezwę ochronę - tak.
Chcę zobaczyć minę tych gówniarzy, którym się udowodni pałą, że rzeki nie da się zasypać kamieniami bez pozwolenia wodnoprawnego.
Trochę na wyrost, zarybimy od mostu w Pcimiu.
|