Odp: ot ci cudaczek hehehe.
: : nadesłane przez
Wiktor (postów: 677) dnia 2005-08-31 14:50:59 z *.eden.com.pl
U nas nazywa się to po kaszubsku "krypel". Zlowiłem takich ryb sporo, choć ostatnio już bardzo rzadko się trafiały. Ot, lipień któremu za młodu ktoś "przetrącił" kręgosłup, inna wersja głosi że to po prądzie... Największy przetrącony jakiego złowiłem miał 42 cm i wazył kilogram.
Witek
Witam!
faktycznie w Redzie te ryby sa dość powszechne i w tym roku złowiłem już jednego takiego.W zaszłym roku też miałem kilka.
Pozdrawiam.
Niżej zdjęcie "Redzkiego przetrąconego"