|
Zastanawialiśmy się swego czasu nad tą ichtiologiczną indolencją ZO Nowy Sącz. Po konsultacjach ze znajomymi ichtiologami, okazało się, że w kraju nie ma takich stad tarłowych tej ryby by uzyskać taka ilość narybku. Sprawa więc wygląda nie na przyrodniczy fenomenem (prawie 100% przeżywalność, choć u wirtualnych tarlaków jest to zapewne możliwe), a papierowy przekręt i to na poważne pieniądze. W dodatku, wg cennika komisji konkursowej na dzierżawę obwodów rybackich RZGW w Krakowie, cena narybku wiosennego (letni?) wynosi 1,00 zł x 420 tyś.szt (!!?), więc w wypadku zakupu takowego mamy do czynienia ze znacznie większymi kwotami niż to podaje ZO Nowy Sącz. Ja w tym widzę ciąg dalszy (lub nowy wątek) sprawy prowadzonej aktualnie przez prokuraturę.
pozdr.
BT
Szkoda zużywać klawiatury na pisanie o tych przekrętach. Wiem tylko, że dokładnie taką samą opinię (o braku tak dużych stad tarłowych) już nie raz słyszałem, ale nigdy nikt jej oficjalnie nie obwieścił ani nie zakwestionował raportów o zarybieniach.
|