|
Dokładnie tak... Tylko że w tym roku mija 13 rocznica ostatniego dobrego sezonu . Od tamtej pory jest już tylko dłubanie "na siłę"...
Jeżeli nad Dunajec, to z butami górskimi, aparatem i zgrzewką piwa. Wędki raczej można sobie odpuścić, co bodajże od 2001 roku robię...
pzdr
Ł.G.
Sezon 1998 i 2000 były w mojej opinii dobre, ale zgadzam się, że od jakichś 13 lat następuje stopniowe pogorszenie.
|