|
cześć, jak pisałem wcześniej, częściowo Olza już została dorybiona z poprzerywanych potężnymi przyborami wody stawów, zarówno z naszej, jak i z czeskiej strony.
Po drugie. Marek ma zakupić z naszych prywatnych składek pstrąga i przed zawodami zostanie on wpuszczony ( pstrąg, nie Marek !) do Olzy.
Dalej, koledzy z Czech obiecali dać ~200kg ryby, trzeba im wierzyć.
Ja jestem optymistą, czego wszystkim forumowiczom życzę.
Jeżeli to co napisałem w jakiś sposób nie wypali, to zawsze można sobie poczytać parę pięknych opisów zawartych w felietonikach Kazika Ż., o przepysznych lipieniach, pstrągach i furgających brzanach Olzy. A nawet o bytującej tu głowatce i pasiastych tygryskach. Lub o swinkach na nimfki. Kazek, ten to umie pisać, też bym tak chciał !
W.
|