|
Jesli przyjedziesz koncem wrzesnia to trafiles w dziesiatke. Od pierwszych dni jesieni zaczyna sie "salmon run" tak ze proponowal bym kij # 8(przynajmniej ja takiego uzywam od kilku lat) Kijek #7 tez, ale musi byc to bardziej kij typu saltwater niz "finezyjny bacik" bo przy wiekszym stanie wody metrowy losos bedzie robil z toba co zechce, zwlasza samiec. Poczatkiem pazdziernika kiedy juz temeratura wody znaczniej sie ochlodzi za lososiami podaza brown trout-czyli potokowiec ktory wplywa do rzek z j.Michigan. a osiaga on imponujace rozmiary powyzej 10kg. Po nich wchodzi steelhead czyli wedrowna odmiana potokowca. Jesli chcesz polowic lososie powyzej 1m. dlugosci(zdarzaja sie co roku takie sztuki) to najwiecej ich wchodzi w pierwszym ciagu. Co do much na poczatku uzywam brazowy lub czarny wooly buger, hexy i wiele innych mokrych much nie koniecznie lososiowych. Pozniej kiedy juz lososie sa okolo 2 tygodni w rzece sprawdzaja sie wszelkie imitacje ikry. Co do potokow to raczej wooly buger jest bezkonkurencyjny a steelheadow najwiecej lowilem na imitacje ikry lub muchy czasami wsciekle rozowe. Jest kilka rzek w poblizu Chicago, ja jezdze na dwie Root River i Milwaukee River ta druga duzo wieksza no i oczywiscie wiecej miejsca do lowienia bo niestety w tym czasie presja wedkarska jest duza , lowia wszyscy, roznymi metodami(na splawik z prawdziwa ikra-dozwolone przez prawo), zwlaszcza w weekendy. Duzo wrazen na ziemi Wuja Sama zycze.
|