| |
No i proszę.I mnie się dostało.Czarno na białym,napisałem aby moją wypowiedź potraktować jako żart,a tu masz babo placek.Będę się teraz musiał wstydzić przed kolegami.Pani Agnieszko, Wędkarz to taki dziwny facet, który traktuje swoje hobby z wielką pasją. Poczucie humoru(czasami rubaszne), pozwala niejednokrotnie przyjąć porażkę wędkarskiej wyprawy.A nade wszystko,Wędkarz to miłośnik i obrońca przyrody.Wzajemną, koleżeńską życzliwość, pomoc początkującym,można odczytać w wielu postach Tego Forum.
Proponuję nie wkładać wszystkich do jednego wora, a na przyszłość polecam zorganizować prezentację przewodników nad wodą.Zobaczy Pani,atmosfera będzie iście przyjacielska. Pozdrawiam Jacek P.
|