| |
Poniewaz podnioslem problem poziomu prezentowanego przez niektorych interlokutorow, czuje sie wywolany do tablicy.
Nie chodzilo mi o to, czy komus sie przewodnik podoba, czy tez nie. Jelzeli nie - prosze bardzo, mozna
krytykowac do woli. Np. nie mam nic przeciwko krytyce napisanej przez p. Dreslera - owszem nieco zjadliwa ale rzeczowa i bez inwektyw i prostactwa, ja bym sie nie czul obrazony, gdyby ktos mnie w ten sposob skrytykowal.
Niestety, nie o wszystkich wypowiedziach da sie to powiedziec. Tyle i tylko tyle.
Pozdrowienia, M.K.
P.S.
Jestem Twoim niezmiennym dluznikiem za poradnik p. Weglarskiego...
|