|
Dolny jaz - każdy w Myślenicach wie - to następna budka z piwem nad Rabą od górnego jazu, czyli ten stopień półtora kilometra poniżej mostu na Zarabie. Nikt tam nie łowi, bo się boi, czy co? A dla mnie, to przykładowe miejsce do krótkiej dolnej nimfy. Chyba jeszcze nie widziałem tam wędkarza innego niż ja sam lub zagubieni, początkujący kłusownicy myśleniccy - stara wiara wie, że ich rejon zaczyna się od przelewu betonowego poniżej kolektora ściekowego, czyli poniżej tego wspaniałego basenu, zaczynającego się od stalowej ścianki powyżej kolektora, i który tak skutecznie zatrzymuje tęczaki, że niektórzy znani kłusownicy zakładali tam uparcie swoje samołówki, które z Kubą musieliśmy zbierać kiedyś codziennie rano.
|