|
Osobiście uwielbiam małe, trudne rzeczki, takie właśnie zakrzaczone, czepliwe. A najbardziej takie z krystaliczną wodą, gdzie muchę trzeba zaprezentować wcześniej wypatrzonej, żerującej rybie...Często pstrągi w takich rzeczkach są niezwykle płochliwe...czesto można zobaczyć ich kilkanaście bądż wiecej, a nie złowić żadnej...
Łowy w takich rzeczkach to istne podchody, polowanie z prawdziwego zdarzenia z równymi szansami obu stron....
A ubarwienie pstrągów z małych rzeczek jest czasem uderzająco piękne...
Polecam!!!...wbrew pozorom takich łowisk mamy sporo...
|