|
Obojętne kto wpuścił, jak w państwowej wodzie, to państwowa ryba. Tyle tylko, że źródlak nie ma ani okresu ani wymiaru ochronnego, ani nawet limitu połowów w PZW (a może ma?). Można gościa tylko ukarać mandatem, jeśli łowi bez odpowiednich dokumentów (na przykład nie ma przy sobie karty wędkarskiej, albo oplaconej licencji lub składki PZW na tę wodę). Osoby, które mogą zamandatować, to straż rybacka i policja.
|