|
Pewnie wywiesza pan licencję na kamizelce i łowi na muszkę. W przypadku zauważenia kłusownictwa w moim obwodzie, proszę o telefon do mnie osobiście 502/247-738. Proszę nie inetrweniować samodzielnie ani nie narażać się, szczególnie wobec zawodowych kłusowników, tym bardziej sąsiadów. Kłusownictwo poza moim obwodem nie może być przedmiotem mojej interwencji, wtedy proszę informować ewentualnie policję lub straż. W konsekwencji, prawdopodobnie będzie pan musiał być świadkiem w sprawie. Informując mnie, nie musi pan świadczyć, całość działań i ryzyka bierzemy na siebie. Potrzebujemy tylko odpowiednio dokładnej i wczesnej informacji.
Dobre są też informacje nawet po czasie, ale w miarę dokładne (z numerem rejestracyjnym i opisem samochodu, terminem zdarzenia, opisem osoby dokonującej wykroczenia itp.) Pozwala nam to nagromadzenie danych, które przydają się do udowodnienia recydywy lub nawet do dokonania przesłuchania przez policję w ramach profilaktyki (pouczenia i rozmowy wychowawcze, czasem może nawet jakiś mandacik).
Ryby w wodzie są zawsze państwowe, obojętne w jakim obwodzie przebywają i z którego obwodu pochodzą. To że prawdopodobnie pochodzą z użytkowanego przeze mnie obwodu wcale nie pomaga ich chronić w innych obwodach rybackich, a w każdym razie prawo na to nie zezwala. Jest natomiast faktem, że to za pańskie pieniądze (z licencji) zostały zakupione i że w pewnym sensie jest to dodatkowo pańska osobista strata, ponad wartość tej skłusowanej ryby samej w sobie.
|