| |
Jeśli mają to byc opisy również wód górskich a szczególnie takich, gdzie dominuje lub dozwolona jest wyłącznie metoda muchowa, to takie przewodniki zawierać powinny - oprócz info wspomnianych przez Zbycha - podstawowe przynajmniej informacje o biologii rzeki.
Takie opisy znajdują się w przewodnikach po wodach np. a Stanach. Nie jest to żadne "Wielkie Halo" tylko pewien standard w literaturze tego typu. A więc jakie owady występują, okresy rójki, dominujący pokarm. O szczegółowym kalendarzu rójek nie wspominam, ale przynajmniej co występuje i kiedy.
Zdaję sobie sprawę, że to jest duże wyzwanie, czas i koszty ale są ludzie w Polsce, którzy mogą to usystematyzować i dobrze opisać. Tym bardziej, że część rzek jest jakoś tam zbadana, bo pisane są np. różne prace naukowe, magisterskie na ten temat.
Robert
|