|
Cóż, jedynym kłopotem w Pańskim poście jest pominięcie faktu, że rzeka Raba nie płynie w Austrii. Spychaczy do rzeki nie wstawia dla jaj p.Jeleński, wody nie brudzi, wręcz przeciwnie, robi co może żeby prawie milionowe miasto miało pod bokiem muszkarskie łowisko. Gdyby Pan bywał na tym łowisku, wiedziałby Pan , że w przypadku zauważenia kłusowników wystarczy zadzwonić do właściciela, i zanim zdąży się np. odplątać przypon woda jest z nich oczyszczona. Ogólnie też moge powiedzieć że w Irlandii są piękne ryby, pstrągi jakich raczej nie uświadczymy w w Polsce, Austrii i kilku innych krajach, i w dodatku za friko. Tylko co to zmieni? Raba płynie pod Krakowem, nie w Austrii czy Irlandii , więc do tych realiów oceniać należy osiągnięcia na Rabie. A są one całkiem, całkiem, nie znam drugiego tak dobrze pomyślanego łowiska (Rudawa?)
|